wtorek, 31 maja 2022

trzydziesty pierwszy maja

 Zainstalowałem przedwczoraj dodatek do Freecada o wdzięcznej nazwie Assembly4. Stwierdziłem, że stawia on na głowie moje dotychczasowe pojęcie o wiązaniach w programach do modelowania 3D. We Freecadzie+ Assembly 3 i w Inventorze aby połączyć dwie części złożenia trzeba zaznaczyć jeden element pierwszej części ( ścianę, oś, czy linię) i jeden element drugiej, a potem kliknąć coś, co utworzy wiązanie. Tu jest inaczej. Ustawia się w odpowiednich miejscach układy współrzędnych obu części i synchronizuje je ze sobą. Czysto, wygodnie i elegancko. Podoba mi się to.

Czekam na Kuriera. Zamówiłem wczoraj kilo tytoniu do nabijania gilz ulubionej marki Camel. Zobaczymy co dostanę. Jeśli prawdą są zapewnienia o jakości i to, że ten tytoń nie różni się niczym od tego ze sklepu, to będę miał znaczne oszczędności w twarzy faktu, że gdybym chciał kupić kilo w sklepie musiałbym zapłacić 550,00 zł, a kupując tak zapłacę 105,00 zł razem z dostawą.

Kupiłem wczoraj w Amazonie Przyrząd do Krojenia Cebuli w Kostkę. Cebuli jem dużo i oczywistym jest, że przy mojej ilości zębów cenię sobie kostkę jak najdrobniejszą. Ponieważ Przyrząd ma wiele innych funkcji (na przykład Krojenie w Słupki), przewiduję wiele przewag w Kuchni.

czwartek, 26 maja 2022

dwudziesty szósty maja

 Gdy mieszkając w Koszalinie straciłem pracę dla której się tam przeprowadziłem, stanąłem przed wyborem: wracać do Starej czy znaleźć sposób na zarabianie pieniędzy. Zacząłem więc intensywnie szukać innej pracy i korzystając z nadmiaru wolnego czasu spróbować stworzyć coś, co mógłbym sprzedać. To wtedy powstała PESTKA, w której zacząłem projektować zabawki do placów zabaw takie, jakich jeszcze nie było. Mylnie przypuszczałem, że te projekty będą schodzić jak świeże bułeczki. Pobrałem z Internetu trzymiesięcznego darmowego INVENTORA i nuże do pracy. Chciałem mieć gotowe projekty jak najszybciej. Spałem wówczas niewiele i już po miesiącu byłem gotowy. Jak już wspomniałem, nie sprzedałem NIC  i tylko podjęcie pracy w  ...onej fabryce okien uchroniło mnie przed Starą. Pozostałe dwa miesiące odkurzałem moje stare projekty bez większej nadziei, by miało dojść do ich komercjalizacji. Miałem wówczas ogromne Moce Twórcze i wspominam ten czas z rozrzewnieniem. 

I oto teraz, po smutnych Jesieni i Zimie, Moc wróciła. Wszystko za sprawą wymiany Twardziela w osobistym Laptorze. To coś, co Pan wstawił, nazywa się Twardzielem tylko przez tradycję. Jednak spełnia te same zadania, tylko bardziej. Ponieważ nie chciałem stracić ulubionych, często przeterminowanych, programów, prosiłem o sklonowanie starego Dysku, który, nota bene, bardzo już Cienko Śpiewał. Pan po czwartej próbie  przeprowadzenia tej operacji powiedział: NIE DA SIĘ i skopiował zawartość Starego do Nowego. Zgodnie z przewidywaniami programy znikły. No i co ja wtedy robię? - Buszując po Sieci znalazłem w chuj zupełnie nowych i DARMOWYCH programów. Poinstalowałem je i od kilku dni rozkoszuję się takim Projektowaniem jakiego Świat nie widział . Znowu czuję tę Moc i upojenie, które daje tworzenie tego, co nazbierało się w głowie przez wiele lat. W dodatku pojawiły się na moim rachunku Wolne Środki i jestem przekonany o tym, że już niedługo zacznę zamawiać części do projektu o wdzięcznej nazwie "Niespodzianka 22", a który jest Doświadczeniem (albo Eksperymentem), które ma ostatecznie dowieść czy z tego, że Się Kręci wynika dla Ludzkości (i mnie też) coś dobrego, czy niespecjalnie.

 

środa, 18 maja 2022

osiemnasty maja

Wracając dziś z zakupów z najbliższego sklepu postanowiłem wykonać sesję na prawidłowo zaparkowanej ławeczce w Parku Solvay. Zazwyczaj staram się o ławeczkę której będę jedynym rezydentem. Dziś nie pykło, bo wszystkie zajęte. Przysiadłem się więc do Pana w średnim wieku i średniego wzrostu, a poza tym mieszkającego w tej samej kamienicy co ja. Okazało się szybko, że z Ukrainy. W naturalny sposób wywiązała się rozmowa w dziwnym języku. Okazało się, że Pan Gruzin a do Ukrainy przeprowadził się dla kobiety, która została jego żoną. Sprawdziliśmy swoje umiejętności językowe i wyszło, że najporęczniej będzie pa Ruski. Opowiedział wersję skróconą swojej historii. Z Gruzji wyjechał do Turcji do roboty. Gdy się skończyła pojechał do Ukrainy, ożenił się i osiadł w Żytomierzu. Tam, sam, tymi ręcami, wybudował dwie kawiarnie gruzińskie i z ich prowadzenia miał całkiem przyzwoite życie. Coś go jednak poniosło do Polski. Oczywiście do roboty. Gdy zaczęła się wojna postanowił wrócić i walczyć. Jednak graniczna straż ukraińska z nieznanych mi przyczyn odmówiła mówiąc nie lzia. Wrócił więc do Krakowa i dostał esemesa, z którego wynika pojutrzejszy wyjazd do Drezna. Oczywiście do roboty. Najgorzej wyrażał się o Putinie. Z wyzwisk rozpoznałem tylko "chujło" i nic więcej. Ten ukraiński to jednak fajny język.

niedziela, 1 maja 2022

pierwszy maja

 Korzystając z pięknej pogody pozwiedzałem dziś bliskie okolice. Wiśnia podobno japońska sypie płatkami kwiatów i to jest piękne, zwłaszcza kolorystycznie.


 Klon w rozkwicie:


 Ile czeremch jest na tym zdjęciu?


 Dlaczego magnolia jest piękna tylko przez chwilę?