wtorek, 23 sierpnia 2022

dwudziesty drugi sierpnia

W niedzielę wizytowałem najmłodszego przedstawiciela mojej rodziny. Za chwilę półroczny Miłosz jest bardzo okazały. Nie słyszałem jego płaczu, rodzice mówią, że też nie. Zapewniają mleko z jednej strony i utrzymują czysto z drugiej i właściwie to ich całe zajęcie. Zapewniają też ogromne ilości miłości i czułości. To się czuje jak oni się kochają.

Będąc w gościach narwałem śliwek. Nastawiłem wino. Nie dałem drożdży. Ciekawość co z tego wyjdzie. Tymczasem niemrawo, ale "chodzi". Pewnie dałem za mało cukru. Nic. Dzisiaj uzupełnię.

Potwierdziły się moje przypuszczenia dotyczące mojego stanu zdrowia. Pogłębiłem swoją wiedzę o nadciśnieniu i jestem, na stówę, przekonany o tym, że moje kłopoty z podwyższonym ciśnieniem wynikały ze zbyt częstego obcowania ze Starą. Stres mnie napędzał. Teraz mam wyniki w normie, a nawet lepsze.

wtorek, 2 sierpnia 2022

drugi sierpnia

 Przed chwilą, gdy siedziałem przed komputerem przy otwartym oknie, podszedł do tegoż okna Pan O Lasce i poprosił abym sprzedał mu jednego papierosa. Sam nigdy niczego podobnego bym nie zrobił, a jednak doskonale go rozumiałem, zwłaszcza po tym jak opowiedział mi mrożącą krew w żyłach historię o tym, jak bankomat zjadł mu kartę i nie mógł papierosów kupić. Zdziwiłem się i spytałem dlaczego nie kupił ich płacąc kartą. Tu z kolei Pan się zdziwił i powiedział, że nie wiedział, że tak można. Na koniec spytałem go o rocznik. Z jego odpowiedzi wynika, że jest starszy ode mnie, ale tylko trochę. Ciekawość, czy zastosuje się do mojej sugestii? Papierosa oczywiście na poczekaniu ukręciłem i dałem w prezencie.

poniedziałek, 1 sierpnia 2022

pierwszy sierpnia

 W twarzy szybko nadciągającej zimy i nieuchronnej podwyżki cen prądu, zacząłem kombinować jak ominąć to kurestwo. Naprzód pomyślałem o generatorze na benzynę, jednak po sprawdzeniu i uzyskaniu informacji o tym, jak kształtują się ceny prądu ze spalania benzyny, zarzuciłem ten pomysł, zwłaszcza, że benzyna raczej nie stanieje w przewidywanej obajtkowości. No to jak? Ano tak: Kupię sobie akumulator i będę go ładował w nocy, gdy tak zwana druga taryfa. Kupię też przetwornicę 12V DC na 230 V AC o mocy 1,5 kW i z jej gniazdka będę zasilał co bardziej energożerne urządzenia, jak piec, kuchnię, bojler, do grzania wody czy pralkę. Za wstępnych obliczeń wychodzi, że akumulator o pojemności 40 Ah powinien wystarczyć. Całe szczęście, albo może palec boży, że nie pozbyłem się prostownika, który kupiłem niewiadomokiedy.