środa, 14 czerwca 2023

czternasty czerwca

Po półrocznych usiłowaniach znalazłem wreszcie wykonawcę elementów potrzebnych do złożenia Doświadczenia. Długo nikt nie chciał ze mną gadać, a gdy nie pozostawiłem wyboru i poszedłem osobiście do najbliższego geograficznie zakładu i nie mogli pominąć moich pytań milczeniem, sporządzili ofertę w trójnasób zaporową. To na szczęście już przeszłość. Zakład, który podjął się zlecenia obiecuje zakończenie do końca miesiąca.

Projekt 70/70 realizuję zgodnie z planem. Odczyt dzisiejszy to 82,8 kg. Wciąż pod kreską. Zauważyłem przy okazji, że odżywiam się prawie wyłącznie błonnikiem i tymczasem jakoś nie brakuje mi węglowodanów. Od wczoraj nie muszę już miksować wszystkiego, bo mam nowe zęby:


 

niedziela, 4 czerwca 2023

czwarty czerwca

 No więc nie pojechałem do Warszawy. Musiałbym bowiem wstać w środku nocy aby wziąć udział w podobno półmilionowej manifestacji. Uczestniczyłem za to w Paradzie Smoków bliskiej mojemu sercu od dwunastu lat, bo wówczas pierwszy raz występował w niej Karol, a ja starałem się na niej być co roku. Oto fragment dzisiejszej:


Później podłączyłem się do krakowskiego Marszu i współdzieliłem radość z tysiącami uczestników.

czwartek, 1 czerwca 2023

pierwszy czerwca

 Kolejna granica (85 kg) pękła. Poranne ważenie dało wynik 84,7 kg. To może oznaczać, że ostateczne dzisiejsze ważenie, które tradycyjnie odbywa się przed posiłkiem głównym da wynik w okolicach 84,0 kg. Wniosek: jeżeli chudnąć to cierpliwie. Jestem rad, bo cel (70/70) wydaje się możliwy do osiągnięcia.