tylko w Krakowie
Córka podsunęła mi ciekawy pomysł. A co jeśli nie Plan, ale Gra? A osobisty koniec świata każdego z nas jest przejściem na wyższy poziom? Muszę przyznać, że koncepcja taka ma sens i działa na mnie krzepiąco.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz