Mało casu, krucabomba. Niby dni długie, a tak wypełnione różnymi zajęciami, że na pisarstwo już czasu brakuje. Od tygodnia, myślą, mową i uczynkiem, wojuję z agresywną reklamą telefoniczną. Wiem, że to donkiszoteria, ale gdybyście widzieli Haneczkę po rozmowie z wyjątkowo chamskim telemarketerem, to tak jak ja, robilibyście wszystko aby ustrzec staruszkę przed dzikością świata.
W ostatnią sobotę byłem na poplenerowym wernisażu. Tam patrzyłem jak ludzie (nie tylko artyści) potrafią się bawić. Chyba wiem dlaczego przybrałem taki a nie inny pseudonim. Nie potrafię tak jak oni. Nie znaczy to bynajmniej, że byłem niezadowolony. Było mi przyjemnie, wyżerka jak na weselu, mnóstwo nowych znajomości, dużo ciekawych opowieści, ale gdy przyszło tańczyć wymiękłem. Widać bardziej jestem inżynierem niż artystą.
A w niedzielę byłem w Sandomierzu. Przywiozłem stamtąd kilka zdjęć z których jedno pragnę opublikować i przy okazji zadać Szanownej Frekwencji pytanko: Czy fotografia ta z czymś Wam się kojarzy?
Ależ oczywiście. Obserwacja mierników czasu przez Toniezabawę to tradycyjna ilustracja tradycyjnego zawołania otwierającego dzisiejszą nocię. W dawniejszych czasach przedstawiano raczej szkielet z klepsydrą.
OdpowiedzUsuńPNP
Solidaryzuję się z Tobą w kwestii agresywności reklam.
OdpowiedzUsuńUdostępniłabym Waszeci list otwarty, tylko przeszkadza mi pewien szczegół.
Otóż, pierwszy rzut oka na Twój post powoduje najpierw zarejestrowanie, w pamięci, reklamy firmy, która na tę reklamę Nie Zasługuje.
To nie wiem.... A.
Ale hale, pierwsza reklama od góry to Link do Psa. Nie zasługuję?
UsuńPNP
Szanowna Anonimowa pomieszała byty. Może to z tego upału?
UsuńChodzi o artykuł umieszczony na fb.
Trochę zazdroszczę Szczecinowi "zaburzowienia" w ostatnich dniach. W Warszawie nawet nie zagrzmiało BUUUUUUU.
Anonimowa bytów nie pomieszała!!!
UsuńNie chciała się wymądrzać tam, gdzie czytelników więcej. Upał nie ma tu nic do rzeczy.
Anonimowa miała dobre intencje i jak zwykle przekonała się, że znowu wyprodukowała nową partię piekielnego budulca.
Nie widzę przeciwwskazań. Przecież każdy inteligentny człowiek szybko pozna o co chodzi, a na udostępnianiu przez wszechogarniające sieć tumaństwo nie zależy mi wcale.
OdpowiedzUsuńTumaństwo zrozumiało zatem, jak trzeba i inteligentnie już nie podejmie więcej próby zastanawiania się nad udostępnianiem. :)
UsuńA, teraz rozumiem. To ja pomięszałem byty. Przecież wyraźnie stoi, że chodzi o fejsa.
UsuńTak. Szczecin zaznał dwóch fal burzy *akurat podczas meczu* - przyroda bardzo rzadko bywa tak miła.
PNP