wtorek, 9 lipca 2019

dziewiąty lipca

Wybrałem się wczoraj z Matyldą na Niewidzialną Wystawę.
Trudno powiedzieć co to właściwie jest. Zwiedzający są podzieleni na ośmioosobowe grupy i każdą grupą dowodzi Przewodnik. Myślę, że celem tego przedsięwzięcia jest pokazanie, lub raczej umożliwienie doświadczenia Świata tak, jak odczuwa go człowiek pozbawiony zmysłu wzroku. Przewodnik, w absolutnej ciemności, Prowadzi Grupę trasą, przebiegającą przez różne przestrzenie i obiekty. Zwiedzający rozpoznają te przestrzenie korzystając ze wszystkich zmysłów, oprócz wzroku oczywiście. Można tam więc macać, nasłuchiwać, wąchać i utrzymywać równowagę. Zadziwiające jak dużo można się dowiedzieć o otaczającej nas rzeczywistości w takich warunkach. Rozpoznawać i poznawać rzeczy bez patrzenia. W moim zwiedzaniu tego Świata najważniejszy był dotyk. Słuch i zapach w następnej kolejności.
Wrażenia - niezapomniane. To był kolejny Pierwszy Raz, których pewno niewiele mi już zostało. Nie sposób tego opowiedzieć. Tam trzeba pójść.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz