czwartek, 12 czerwca 2014

dwunasty czerwca

Są trzy pisklęta. Już całkiem spore. Wczoraj widać było trzy rozdziawione dzioby których czerwień zakwitała natychmiast jak jedno z Rodziców siadało na gnieździe. Niestety obawiam się, że jedno z piskląt zostało przeznaczone na zmarnowanie. Nie mieści się w gnieździe i nie dostaje w dziób. Na razie nie udało mi się tego porządnie sfotografować. Będę próbował.

1 komentarz:

  1. Rodziców zawsze jest dwoje, no, chyba, że mamy do czynienia z inną ilością płci potrzebnych do prokreacji, co opisał mój ulubiony Pisarz bodaj w dziele z Sepulkami w istotnej roli.
    Niestety, nie potrafię ich rozróżnić. Nie jestem Sroką.

    OdpowiedzUsuń