poniedziałek, 16 czerwca 2014

szesnasty czerwca

Wczoraj późnym popołudniem wreszcie pokazało się słońce.
Sroki rosną i tak doskonale się maskują, że to jest najlepszy kawałek pisklęcia jaki udało mi się uchwycić:
Na wszelki wypadek zakreśliłem czerwonym.
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz