Dziś dla odmiany wilgotność powietrza zbliżona do stu procent. Oprócz tego burza z piorunami.
Z tej wilgotności powódź. Wychodziłem z domostwa boso, z podwiniętymi do kolan nogawkami i z samdałami w garści.
Komentarz do drugiego zdania, późniejszego: Tak miło czytać: "wychodziłem z domostwa". Tym milej, że czytelnik wie, co to za domostwo. Tak spokojnie się to czyta. Ewentualna powódź przy tym, to pikuś.
A dla odmiany: w Koszalinie tylko 62%.
OdpowiedzUsuńKomentarz do drugiego zdania, późniejszego: Tak miło czytać: "wychodziłem z domostwa". Tym milej, że czytelnik wie, co to za domostwo. Tak spokojnie się to czyta. Ewentualna powódź przy tym, to pikuś.
OdpowiedzUsuńWłaściwie czwartego zdania. :D
UsuńAle super. A LGR patrzy tęsknie na te niemrawe burze pod Lipskiem, czy się do nas wybiorą.
OdpowiedzUsuńT.I.
Znowu u Autora burza, powódź też niewykluczona.
OdpowiedzUsuńT.I.