Chyba z Wielkością nie ma to nic wspólnego, a jednak, Wróciłem. Melduję się z Reguł.
Nie wiem co Plan dla mnie szykuje, ale w Koszalinie wyraźnie mnie on nie chce. Może to i dobrze. W każdym razie Niejaka X słusznie stwierdziła w osobnej rozmowie telefonicznej, że wyraźnie w Koszalinie Się Męczę. No to z dzisiem koniec tych mąk Nastąpił.
Podróż koleją. Od Wejherowa znów Na Stojaka. I zaiste Koszalin puścił mnie z Torbami. Ciężkimi Torbami.
Instaluję Się. Rozglądam Się. Powinno być lepiej, bo już gorzej być chyba nie może.
Następne doniesienia wkrótce.
Bardzo interesujące jest to, że "Na terenie wsi działa Chrześcijański Zbór Świadków Jehowy „Pruszków-Reguły” " :D
OdpowiedzUsuńStanął pan na Regułach, panie Toniezabawo? Znowu w charakterze darmozjada?
OdpowiedzUsuń