Abo weźmy co komu w duszy gra. Odkąd sięgam pamięcią muzyka grająca mi w środku zawsze była obecna. Gdy tylko usłyszałem coś co mi się spodobało, przyklejało się do mnie w sposób natrętny. Wtedy było trudniej. O Yutubie nikt jeszcze nie marzył. Posłuchać czegokolwiek można było w radio, telewizji i z płyt. Pamiętam jak wyjechałem do Torunia, do szkół i tam przyczepił się Walc Szczęście. Po całych dniach odtwarzałem sobie w rozumie kilka zapamiętanych taktów, a też podśpiewywałem. Właściwie dopiero po nastaniu Internetu mogłem tę pieśń porządnie wysłuchać i natychmiast nauczyć się jej na pamięć. Miałem fazy na wiele piosenek, a też utworów instrumentalnych. Zapłodniony postem na Fejsbuku zacząłem rozmyślać co i kiedy mi w duszy gra. Od kilku lat jest to najczęściej wokaliza Włodzimierza Korcza w wykonaniu Grzegorza Markowskiego z serialu 07 zgłoś się. Ale przy porannym oblewaniu się wrzątkiem śpiewam na całe gardło, ku uciesze lub udręce sąsiadów, Odrobinę mężczyzny na co dzień Starszych Panów. Niedawno usłyszałem z samochodowego radia Rosołek w wykonaniu Alibabek i uczepił się on na wiele tygodni. Miałem też oczywiście fazę na California dreamin'. Nie przypominam sobie jednak jakiejś piosenki związanej z podróżą. Jadąc wolę jednak słuchać, a słuchanie zagranicznych radyj daje mi wiele radości, bo tam zazwyczaj lecą utwory zupełnie mi nieznane i niejednokrotnie piękne.
Zagadka -14.0
Miejsce urodzenia największej postaci francuskiej piosenki jest oddalone 750 metrów od miejsca pochówku. Nie sposób więc nie zwiedzić obu tych miejsc będąc we Francji. Więcej, na tym samym cmentarzu spoczywa ogromna ilość tytanów nauki i sztuki, także z Polski. Która to postać i jakie jest nazwisko przywołanego cmentarza?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz