wtorek, 14 maja 2019

czternasty maja

Ciemno, zimno i leje, jak to w Bonifacego.
Dowiedziałem się wczoraj o tym, że choćbym się wściekł nie pojadę w czerwcu do Rosji. Na zrobienie paszportu i wizy "mało casu, krucabomba". Przeprojektowałem więc trasę PTNZ N°2. Może do Rosji za rok? Mam przed sobą więc, nową umiejętność do naumienia: zarezerwowanie promu. Zagadka 0.1: skąd i dokąd ten prom?
Odpokąd przeszedłem na własny garnuszek czuję się dużo lepiej i bynajmniej nie brakuje mi kontaktów ze Starą,  i kuchenne przewagi dają mi wiele radości. Wczoraj, na przykład zrobiłem sobie Naleśniki Piter, tak z pamięci i wyszły Pyszne a nawet zostało trochę na dziś.
Obejrzałem "Tylko nie mów nikomu" na trzy razy. W całości chybabym nie poradził sobie z emocjami. Kończyłem dziś gdy już świtało. Znowu mam kłopoty z przespaniem w jednym ciurku dłużej niż pięciu - sześciu godzin.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz