Dawno, dawno temu, ale prawda, obudziwszy się pierwszego kwietnia i wyjrzawszy za okno mieszkania na Gocławiu, w którym wówczas mieszkałem, powiedziałem głośno:"co to, kurwa,jest". Potem zrobiłem zdjęcie pokrytego półmetrową warstwą śniegu Spacerniaka i umieściłem je na blogu, którego już nie ma, opatrzywszy podpisem będącym kopią wypowiedzianych przed chwilą słów. Dziś powiedziałem to znowu, chociaż kurwa była słabiutka (może z pięć centymetrów).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz