niedziela, 5 listopada 2023

piąty listopada

Albo weźmy Rodaków. Doskonale rozumiem tych z górą jedenaście milionów, którzy tak jak ja powiedzieli, że mają dość tego dziadostwa, złodziejstwa, kurestwa, czy jak jeszcze nazwać to nieszczęście aż zanadto panoszące się w Kraju "przez ostatnich osiem lat". A co począć z resztą? Z tymi, którzy z rozmaitych przyczyn byli przekonani o tym, że było dobrze i niech tak zostanie. Nie rozumiem ich na co najmniej dwa sposoby. Stojących przy korycie nie rozumiem, bo jakżesz można być tak głupim, by chciwość zagłuszyła w nich zdrowy rozsądek. Czy choć przez chwilę nie pomyśleli o tym, że większości Rodakom nie podoba się ich styl rządzenia? Czy rządzenie naprzekurw i nieustanne wkurwianie ludzi z przekonaniem, że "raz zdobytej władzy nie oddamy nigdy" nie powoduje refleksji: "przecież to zaraz pierdolnie"? Pozostałych nie rozumiem dlatego, że prawdopodobnie nie mają "swojego rozumu". Biorą rzeczywistość nie taką, jaka wynika z ich obserwacji i wniosków, ale taką, którą im ktoś opowie. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz