PTNZ №4 jest zaplanowana na połowę sierpnia i trwamać jedenaście dni. Obieżyświat zapakowawszy do niebieskiego auta o pięknym imieniu Jadwiga zapasy jadła i napojów, pomknie w jedną ze stron świata w Podróż, która bynajmniej nie jest zabawą. Naprzód przez Kraje, które w czasach młodości Obieżyświata były tak mocno związane ze sobą, że żyły w jednym obozie. Drugiego dnia Podróż dotrze do jednego z kolorowych mórz. Tam, na plaży, Obieżyświat będzie wystawiał do słońca swój Brzuch, Plecy i wszystkie Członki przez cały dzień, a też badał mokrość i zasolenie wody. Potem Podróż przedostanie się przez most nad Cieśniną, na inny Kontynent i pomknie w kierunku wschodzącego słońca tak daleko, jak Obieżyświat jeszcze nie był. Dalej, na Południe, dotrze do innego Morza, które nazywa się tak, jakby było czyjąś własnością i znów mniej więcej brzegiem tego Morza przedostanie się do najstarożytniejszego Kraju w Europie i nad Morze, które Obieżyświat już widział, jednak z innych pozycji. Podróż będzie się przemieszczała wybrzeżem aż morze się skończy i tu zacznie się Powrót do domu. Zatrzyma się w Hotelu Wśród Winnic i będzie, w ciemnych lochach degustowała miejscowe wina, jednak bez przesady, bo nazajutrz wykona ostatni Etap i stanie w Krakowie.
licznik : 91
Kraje tak ściśle związane mieliśmy za wschodnią granicą. W sierpniu Morze Białe będzie na pewno przyjazne człowiekowi. Dalej na wschód aż po morze niejakiego Beringa, bardzo na wschód, i hop na drugą stronę cieśniny, na inny kontynent. Potem kawałek na południe i już wina w Kalifornii, podziwiając Pacyfik od drugiej strony. Ale może trochę pomyliłem kolejność. No to jeszcze raz: kto to ten Marmar?
OdpowiedzUsuńBardzo zgrabna koncepcja. Jednak w tym celu musiałbym przez dwa dni przejechać ponad dwa tysiące kilometrów. Podróż nie ma na celu mordowanie się po całych dniach w aucie, tylko wypoczynek.
OdpowiedzUsuńMarmur.
OdpowiedzUsuń