Zastanawiam się od kilkudziesięciu godzin jakżeszby wykorzystać energetycznie ogólnie znane fakty:
Woda zamarzając w lód staje się lżejsza od wody płynnej.
Woda zamarzając oddaje ciepło topnienia.
Lód w polu grawitacyjnym dąży do centrum pola.
Woda w 4 stopniach Celsjusza ma największą gęstość.
Wszystko z tego, że nagle zrobiło się zimno i wokół sporo śniegu. Chociaż smogu w Koszalinie tymczasem nie ma.
jakżeż by
OdpowiedzUsuńDobre.:D
OdpowiedzUsuńIgnoranci by coś bredzili o opadajacym mięciutkim puchu i puszystej snieżnej pościeli lub puchowej pierzynce...
A tu jak należy: Lód w polu grawitacyjnym dąży do centrum pola.