wtorek, 16 września 2014

szesnasty września

Ponieważ jestem zajęty zupełnie Czym Innym, uznałem że teraz podam rozplątanie ostatniej Zagadki. Nie znaczy to bynajmniej, że o Podróży już tu nie będzie. Będzie. Tylko inaczej.
Po spożyciu śniadania w Żywcu, Podróż udała się przez Bielsko Białą, i Tychy do Krakowa i tam wreszcie mogła się Wyspać.
 

4 komentarze:

  1. Uff. Zagadkobiorcy wreszcie mogą odetchnąć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tego nie pisałam ja, żeby nie było.

      Usuń
    2. No, że nie ja uffałam.
      Krakowa byłam pewna na mur. A do specyficzności Zagadkodawcy tak już jestem przywyknięta, że dawno odpuściłam sobie napięcie związane z oczekiwaniem na pojawienie się zagadek i rozplątań, tudzież zajmujących reportaży podróżniczych.
      Niespodzianki są też Bardzo miłe. :)

      Usuń