czwartek, 4 czerwca 2015

o rynkach


Bardzo dziękuję Szanownej Frekwencji za podjęcie tematu rynków w Polsce. Chcę i ja się tym tematem zająć, tylko w nieco innym ujęciu.
Najwięcej interesuje mnie jeden rynek i na nim skupię uwagę. To rynek na którym handluje się Energią, a w jeszcze większym przybliżeniu, Energią Elektryczną. Jaki ten rynek jest - każdy widzi: skostniały, zmonopolizowany i pozbawiony chęci rozwijania się. Wydaje mi się, że powszechne jest postrzeganie tego Tworu jako czegoś danego nam raz na zawsze i niepodlegającego zmianom. Tutaj przypomnę rozważane w innym miejscu zjawisko "histerezy zachowań ludzkich". Ciężko jest zmienić takie myślenie: "jeśli z tego co robimy są profity, to po co zmieniać cokolwiek, nawet wtedy, gdy istnieje duże prawdopodobieństwo zwiększenia profitów?". Przez takie myślenie upadło wiele potężnych Przedsięwzięć, a moje przeczucie, że upadnie jeszcze wiele i jeszcze potężniejszych, coraz bardziej graniczy z pewnością.
Moim zdaniem przyszedł czas na zmiany w polskim rynku EE i myślę, że wiem jak go zmienić, oczywiście na lepsze. Ale "nec Hercules contra plures", więc sam nie poradzę. Powyższe jest próbą uzasadnienia sposobu, w jaki chcę dotrzeć ze swoim Projektem do jak największej liczby ludzi i niekoniecznie Polaków. Szykuję się do poważnej kampanii reklamowej w tym właśnie medium z którego teraz korzystam. Proszę wszystkich którzy to przeczytają o pomoc w takim przygotowaniu prezentacji Projektu, aby zainteresować Projektem jak największą liczbę ludzi do tego stopnia, że w momencie w którym zgłoszę go do kikstartera, wszyscy będą już o nim wiedzieli i wszyscy chętnie rozsupłają sakiewki pojąwszy, że mój Projekt ma ręce i nogi i koniecznie musi być zrealizowany. Myślę o stworzeniu czegoś, co z pewnymi modyfikacjami może być artykułem w gazecie, prezentacją do publikacji w Internecie, a także pogadanką radiową. Myślałem też o jutubie, jednak zrobienie filmu wymaga, jak sądzę, znacznie więcej czasu i umiejętności niż mam. Może zresztą zacznę od zgłoszenia na kikstarterze projektu produkcji filmu promującego Projekt?




4 komentarze:

  1. Przyznam, że pierwszy raz widzę prądnicę tarczową, i że do tej pory nie zdawałem sobie sprawy z jej istnienia. Wygląda ciekawie. A w tle chyba widać słynny nawet w Kanadzie Spacerniak?
    M.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam, że zastanowiło i z lekka rozbawiło mnie zwrócenie uwagi na Spacerniak. Hmm... być może ostatnie to zdjęcia, tego istotnego miejsca. Jak to życie układa się, tak jak mu się chce .....

      Usuń
  2. O turbinach pojęcie jakiekolwiek miałam. Czas spory życia spędziłam w pobliżu wielkiego zakładu produkującego wspomniane. Były poziome. Nie jest jednak dla mnie zaskoczeniem możliwość istnienia pionowych. Wszak chodzi chyba o kierunek i zwrot siły je napędzających w stosunku do osi? O prądnicy tarczowej nie wiem nic.
    Jednak, jeżeli Urządzenie, zamontowane na moim aucie, umożliwi mi doładowanie np. telefonu i w międzyczasie ugotowanie zupy, to... jestem jak najbardziej na Tak. W miarę możliwości udzielę się aktywnie w rozpowszechnianiu Projektu. A.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki wielkie. Ten post, oprócz zdobycia Propagatorów, jest też po to, aby Szanowna Frekwencja pomogła w jak najlepszym skonstruowaniu Prezentacji do umieszczenia na kikstarterze.

    OdpowiedzUsuń