wtorek, 11 października 2016

Albo weźmy Inżynierstwo. Pracuję od kilku tygodni z dwojgiem młodych Inżynierów. Magda skończyła geodezję a Mateusz robi magisterium na budowie maszyn. Do Prawdziwych Inżynierów trochę im brakuje. Mają braki w Ogólnej Erudycji i w polszczyźnie. Oba te braki jednak, w niczym nie przyćmiewają faktu, że są niebywale Kompetentni w tym, co ze szkół wynieśli. Z Kindersztubą też u nich nie najlepiej. Jednak słuchają starszych i chłoną moje podpowiedzi jak gąbki. Widać zależy im na tym by mi dotrzymać
Doczekałem wreszcie Umowy O Pracę.Jjestem więc Bezpieczny przez dwa lata i myślę o tym, że po tym czasie okażę się jeszcze bardziej potrzebny, a co za tym idzie jeszcze bardziej Bezpieczny. Dzisiejszy obiad zapowiada się wybornie. Koszalińskie Klony wybarwiają się znacznie bardziej czerwono niż warszawskie. Są prawie tak czerwone jak Sumaki. No co tu dużo mówić - Świat jest Piękny i życie jest Piękne.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz