wtorek, 18 czerwca 2019

PTNZ2 dzień piąty

Nie dotrwałem do zachodu słońca. Nastawiłem budzik, ale wcale go nie słyszałem. Nic. Jeszcze będą okazje. 
Zagadka 5.1
Cała moja dotychczasowa wiedza o historii i geografii Estonii wynikała z przeczytanej dawno temu książki. W tytule tej książki są:
1. liczba (cyfra), podobno magiczna
2. przyrząd do poskramiania (w liczbie mnogiej)
3. kolor o składzie R=0, G=0, B=0, przymiotnik odnoszący się do 
4. koniec życia 
Autorem książki był Est piszący po estońsku urodzony w dwudziestym wieku, prawnik z wykształcenia, poeta, tłumacz na estoński i autor powieści historycznych.Gdy w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku jego Ojczyzna odzyskała niepodległość został deputowanym do parlamentu i jako najstarszy poseł odczytał tekst zaprzysięgający posłów na pierwszą kadencję.
Jaki tytuł ma wspomniana powieść? Jak nazywał się jej autor? 
Wstałem koło wpół do piątej czasu lokalnego. O szóstej bydło wyszło do roboty, co obserwowałem z chronionego moskitierą trójkątnego okna na poddaszu. Szybko skomponowałem poranną Zagadkę i do mycia. Oblewałem się takim nie bardzo wrzątkiem z lubością i już koło siódmej byłem doprowadzony. Wyszedłem i podziwiałem na nowo widoki.
Lipy jeszcze nie.

Spakowawszy się poszedłem do Białej Budki przy Wejściu i zanabyłem suweniry.
Drewniany noż do masła z tacką na której łabądek i breloczek do kluczy z laserowo wyciętym łosiem.


Należne sześć euro umieściłem w słoiku.
Pijąc poranną kawę obserwowałem jaskółkę, której wyraźnie przeszkadzałem w pleceniu gniazda.

 
W drodze do Tartu spotkałem stojącą przy drodze w jakimś miasteczku taką atrakcję:

 
Potem do Tartu. Byłem w ogrodzie atrakcji naukowych,



Sztuczna inteligencja odgadła moją płeć i wiek.

Potem zwiedziłem kilka rzeźb. To były: świnia,

ojciec i syn

i  całujący się studenci.


Do Narwy. Muzeum już zamknięte, może za rok? Jakoś ja już nie ten. Pod wieczór jestem już zmęczony. Poszedłem jednak do najbliższego sklepu i uzupełniłem gwałtownie się kurczące zapasy piwa. 
Wypadnie iść spać. Zrobię sobie dziś wspaniałą kolację. Gołąbki w sosie pomidorowym ze słoika, surówka z kiszkap z cebulą i chipsy green onion.
I jeszcze Zagadka 5.2
W Narwie bywałem wiele razy za sprawą jednej Książki. Napisana ona została przez pisarza radzieckiego, który nazwisko miał takie same jak wielki pisarz rosyjski. Książka jest o moim wielkim imienniku. Co to za książka, Jaki jej Autor? 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz