PTNZ2 dzień siódmy

Obudziłem się dziś samoczynnie o drugiej czasu miejscowego. Wyszedłem na zewnątrz i stwierdziłem, że mój zamiar sprawdzenia wysokości Gwiazdy Polarnej, jest w tych warunkach awykonalny. Powietrze świeci zbyt jasno od zapadniętego tylko - tylko pod Horyzont Słońca. Słaby blask gwiazd niknie w tych warunkach. Trzeba by chyba wejść do jakiej studni? 

Zagadka 6.1
Wybieram się dziś do The Finnish Museum of Horology. Cóż to takiego ta horologia?

Po śniadaniu przeszedłem się nad pobliskie jezioro, a właściwie jeziorko. Wypatrzyłem tam dwie łódki takie, które w moim domu nazywają się Berlinki. Zapragnąłem popływać taką. Spytałem Panią Recepcję: I would like to rent a boat. Na co usłyszałem, że boat is free i poprosiłem o kapok i dostałem piękny, pomarańczowy, którego oczywiście nie założyłem, ale strzeżonego panB strzeże. Opłynąłem jeziorko dookoła.

A w międzyczasie zrobiłem sobie selfika.

Niestety Nawigacja zaprowadziła mnie w inne miejsce. Zamiast do The Finnish Museum of Horology Trafiłem na jakąś wyspę ze skansenem. Tyz piknie, tylko już chyba nigdy się nie dowiem co to HOROLOGIA.

Taka na przykład szopa na łodzie, co wyczytałem na umieszczonej obok tabliczce. 

Mnie najbardziej podobał się Wiatrak.

No to w drogę.
Miałem jechać gdzie indziej, ale skusiło mnie muzeum Muminków w Tampere. Długość dzisiejszego etapu nie zmieniła się przez to wcale. Chyba nie jestem zadowolony z tego wyboru. Bilet potwornie drogi. Suweniry jeszcze droższe, i ne pozwalają fotografować. Udało mi się zrobić tylko jedno zdjęcie.

A przed wejściem udało mi się nakłonić jakąś Japonkę do sfotografowania mnie z Muminkiem.

Wyjeżdżając z Tampere przejechałem przez długi tunel, który jako żywo przypomniał mi tunele zaliczane masowo podczas PTNZ1.

Droga do Pori taka sobie ( nie autostrada ) i znowu najwięcej takich znaków drogowych:

Jednak żadnego Łosia nie zobaczyłem.
 Hotel w Pori taki sobie. Można powiedzieć, że będę spał dziś pod mostem.

Wizyta w Moomin Museum nasunęła mi pomysł na 
Zagadkę 6.2
W co zmieniła się Sztuczna Szczęka Piżmowca po włożeniu jej do Czarodziejskiego Kapelusza?
I jeszcze zestaw na dzisiejszą kolację:

Gógiel mi podpowiedział: w Pori słońce zachodzi dziś o 23:18, a jutro wschodzi o 03:49, czyli noc ( jaka to noc gdy widno) trwa 271 minut. Jutro jadę do Alavieska, jeszcze na Północ. Dziś jestem na pozycji:
61°29'35.0"N 21°50'32.7"E
A jutro dalej.