czwartek, 24 listopada 2016

dwudziesty czwarty listopada

Oglądalność szaleje. Jako materiał dowodowy niech posłuży poniższy PrtSc:
Nie wiem na pewno, bo nie chce mi się sprawdzać, ale tak to chyba jeszcze nie było. Sto czterdzieści pięć wejść wczoraj i osiem dziś, a jeszcze nie ma szóstej.


Choć z roboty nie wychodzÄ™ przed szóstÄ…, postawiÅ‚em sobie Cel Bliski polegajÄ…cy na ukoÅ„czeniu programiku do sprawdzania statyki skrzydÅ‚a na MikoÅ‚ajki. ChcÄ™ sprezentować go Koleżankom i Kolegom Handlowcom, aby wreszcie przestali marnować mój i Kolegów Technologów czas, na sprawdzanie czy zaprojektowali swoje projekty zgodnie ze sztukÄ… projektowania. PrzeksztaÅ‚cam wykresy po których wodzili, albo i nie, paluchem, aby sprawdzić, czy do takiej wielkoÅ›ci okna odpowiedni jest taki farsz stalowy, na Å›miesznie Å‚atwe myszowanie po ekranie. W wykresie biorÄ… udziaÅ‚ Parabole wiÄ™c, o czym już pisaÅ‚em, postanowiÅ‚em dobrać siÄ™ do równaÅ„ tych Paraboli. SpowodowaÅ‚o to konieczność narysowania tychże Paraboli, a nie jak dotÄ…d aproksymowanie ich kilkoma Prostymi. Kod zaczÄ…Å‚ siÄ™ rozÅ‚azić. Cóż wiÄ™c ja robiÄ™? - ZaprzÄ™gam do pisania Kodu Excela i jego bardzo pomocnÄ… funkcjÄ™ przeciÄ…gania. Kod co prawda rozrasta siÄ™ niewiarygodnie, ale wszystko zaczyna siÄ™ zgadzać. Zakresy zmieniajÄ… siÄ™ tam gdzie trzeba. Jak do tej pory mam opracowany jeden system, w jednym kolorze. PotrzebujÄ™ jeszcze ten system w dwóch kolorach i jeszcze dwa systemy w trzech kolorach. Razem jakieÅ› trzydzieÅ›ci tysiÄ™cy linii kodu. Zdążę?  

18 komentarzy:

  1. A przytnijże ten skrinszot co rychlej, bo się dekonspirujesz!
    Myślałem najpierw, że blogspot wyleciał w powietrze i wpuszcza bez zalogowania do statystyk.
    Jak to się teraz mówi? "bardzo pozytywne statystyki, ja też mam ciekawe plany mikołajkowe, także [błędna pisownia łączna umyślna] pozdrawiam,małolat" [brak odstępu po przecinku umyślny]

    OdpowiedzUsuń
  2. zdążysz na pewno, nie może być inaczej. pozdrawiam. emi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeci i ostatni raz powtarzam: Każde zdanie zaczynamy z wielkiej litery. Należy przycisnąć SHIFT i trzymając go nacisnąć klawisz z potrzebną literą. Oprócz tego proszę nie pisać "pozdrawiam".
      Czwarty raz powtarzać nie będę. Usunę wadliwy komentarz.
      To mój blog i mogę z nim zrobić co zechcę.

      Usuń
  3. Nie chcę uzyskać od pana żadnych zeznań i nie zaczynam komentarza od żadnego imienia. Napiszę tylko, że nie spodziewałam się, że blog wyewoluuje w kierunku komicznym, bawiącym komentatorów. Wystarczy dodać w pewnym miejscu literę diaktryczną i tożsamość w pełni jawna. Bingo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. LiterÄ™ diakrytycznÄ…!

      Usuń
    2. Niepotrzebnie pan krzyczy. Już wróciłam z Rzeszowa. Można mówić mezzo piano. Zrozumiałam: diakrytyczną.

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. No, nareszcie. Bynajmniej, półtorej, diaktrycznie, pozdrawiam, M/t

      Usuń
  5. Autorze, wyluzuj. W sieci jeszcze często się spotyka komentarze pisane tylko małymi literami.
    A może ta/ten emi nie czyta komentarzy pod byłymi postami?
    Może swoje taktowne uwagi napisz w poście?
    A może warto ucieszyć się, że spośród masy czytających ktoś zdecydował się na komentarz?
    Nie pouczam, a tylko dzielÄ™ siÄ™ pewnÄ… refleksjÄ… i serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z okazji piątku i z okazji Też Bycia Inżynierem przejrzałem statystyki eksperymentu. Liczba osób, które wytrzymały wieloletnie Strofowanie przez Autora: 1. I nawet ta jedna (jakże przezacna! Istny Skarb - i niech sobie odpuści protesty chociaż tym razem) mimo lat znajomości za Autora nie wyszła. Być może da się już sformułować roboczy wniosek z eksperymentu, że strofowanie Nie Działa.
      Oczywiście, prywatnie ceniłem element komicznego kontrastu, jaki zapewniały wpisy Ediego.
      -- M/t

      Usuń
    2. Hmm. Trochę za dużo prywatności wylało się tym razem w tym powszechnie dostępnym miejscu. Ale niech tam...
      Myślę, że tylko Istny Skarb wie na pewno, dlaczego tak się zadziało i jakie wspomnianego Skarbu cechy osobowości miały na to wpływ. Być może też niekoniecznie zjawiska związane ze Strofującym. To wie tylko Istny Skarb.
      Nadmienię, że kiedyś owo strofowanie mogło wydawać się niezwykle urocze. Jednak, jak to często bywa, uroki po pewnym czasie tracą swoją moc.
      Pozostaje zwykła życzliwość i sympatia dla drugiego człowieka.

      Usuń
    3. Dziękuję, że Istny Skarb odpuścił protesty. Słusznie, prywatności może i za dużo - oddaję wpis w ręce Autora w celu rozważenia usunięcia.
      Niektóre uroki nie tracą mocy, ale urok Strofowania zdecydowanie nie jest Niektóry. I mówię to na podstawie badań terenowych, jak przystało na Też Inżyniera.

      Usuń
    4. Serdecznie pozdrawiam Też Inżyniera wraz z Małżonką. :D

      Usuń
    5. Podłączam się do serdecznych, hmm pozdrowień. Istny Skarb hmm pozdrawiam szczególnie.
      Nie daj zaś panieB komukolwiek wyjść za mnie.
      Obawiam się, że już od dawna, do bycia kimś za kogo się wychodzi, już się Nie Nadaję.

      Usuń
  6. Błagam. Nie pozdrawiajcie mnie. Czuję się zupełnie dobrze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co to ma do rzeczy? :)
      Pozdrawiać, to «przesÅ‚ać komuÅ› wyrazy pamiÄ™ci i życzliwoÅ›ci w liÅ›cie lub za czyimÅ› poÅ›rednictwem».

      Usuń
  7. Co by jednak nie mówić, od chwili w której Plan mnie opuścił, albo ja go opuściłem, w tym blogu zaczęło się robić coraz ciekawiej i jakby tłoczno.
    A po zapoznaniu się z wynikiem eksperymentu zgadzam się z nim i więcej strofować nie będę. Piszcie sobie co i jak chcecie. Ne ja będę się za to wstydził.

    OdpowiedzUsuń