wtorek, 1 listopada 2016

trzydziesty pierwszy października

Albo weźmy dom. Od roku mam dom. Chociaż co miesiąc parę stów ubywa z mojego rachunku, to jednak mam miejsce w którym mogę żyć tak jak chcę. Sprzątać, albo i nie, kiedy tylko zapragnę, robić to, co mi się akurat podoba i z nikim nie negocjować moich zachowań. Dom daje mi poczucie Wolności. To jedyne miejsce w którym Rozedrgana i Rozemocjonowana polska Rzeczywistość roku 2016 dokładnie mi lata. Jestem trochę zaburzony, bo nie pracuję od sobotniego wieczora i jeszcze jutro mam wolne. Wczoraj głównie gotowałem, a dziś Wypoczywałem z przerwą na Spacer do Lidla po Zakupy. Podczas Spaceru zachwycałem się wielokrotnie: Po lewej blok w którym mam Dom, po prawej Sklep W Którym Jeszcze Nigdy Nie Byłem.

A dalej jesienne kolory:
 w okolicy zachowały się jeszcze Jesienne Róże:
Myślałem iść do Parku Ks. Pom. ale po drodze do Lidla też jest Pięknie
Albo takie Niewiadomoco pomiędzy rododendronami:
I jeszcze Jabłoń, która uchroniła mnie niegdyś przed Głodem: 
A jesienią w Koszalinie Aleja Głogów wygląda tak:
 
I co tu dożo gadać, Jest Cudnie.


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz