piątek, 23 grudnia 2016

krok po kroku, krok po kroczku, najpiękniejsze w całym roczku, idą Święta

W księgarni byłem. Popatrzyłem na ceny i poszedłem do Biblioteki Koszalińskiej. Wziąłem:
1. Rok 1984 Orwella
2. Pasterską koronę Terry Pratchetta
3. Dowód życia Richarda Marsha i Jeffa Hudsona
4. Pustelnię parmeńską Stendhala w tłumaczeniu Boya
Recenzje po przeczytaniu.

A teraz moi Mili

będę winszował

Całej Szanownej Frekwencji włącznie z Uczestnikami mojego bloga, którzy mogą się poczuć Wykluczeni i Stygmatyzowani, na okoliczność najfajniejszego w całym roku Czasu W Którym Dnia Zaczyna Przybywać, 

Życzę Wszystkiego i oczywiście Wesołych Świąt. 

A teraz (15:29) zaczynam czytać. 
Wieczorem (23:05)
Czytam. Pora chyba zjeść drobnostkę i rozejrzeć się za spaniem. Dobranoc Państwu.

2 komentarze:

  1. Całkiem Niechcący trafiłem do PWN (http://sjp.pwn.pl/slowniki/Weso%C5%82ych%20%C5%9Awi%C4%85t.html). A tam m.in. takie objaśnienie z ręki prof. Bralczyka:

    "Wielka litera, gdy jej ortografia nie wymaga, pojawia się ze względów grzecznościowych, szacunkowych i w ogóle emocjonalnych, gdzie tylko może, bez specjalnych zdziwień i konsekwencji. Mogę tak pisać, jeśli się uprę, o swoim Domu i o swoich Urodzinach. Inna rzecz, że często wydaje się ona nadużywana pod wpływem angielskich i niemieckich tekstów, także reklamowych - wtedy jawi się jako śmieszna i pretensjonalna. Należy zatem z nią uważać, oszczędzać na wypadek prawdziwych wzruszeń."

    --
    T.I.

    OdpowiedzUsuń
  2. wesołych, zdrowych Świąt Bożego Narodzenia. emi.

    OdpowiedzUsuń